W poniedziałek, wraz z Księdzem Jakubem, Panią Olą i Panią Moniką, wyruszyłyśmy na wakacyjny wyjazd w góry „W poszukiwaniu Boga i przygody”. Po drodze do miejsca pobytu zatrzymaliśmy się w Bolesławcu, by poznawać tajniki powstawania wyrobów ceramicznych. We wtorek pojechaliśmy do Skalnego Miasta w Czechach. Pan przewodnik Tadeusz co chwilę opowiadał nam niezwykłe legendy o duchu Karkonoszy. Wśród wysokich i potężnych skał jednej z nas, prawdopodobnie z wrażenia, wypadł ząb. Potem znaleźliśmy się w Krzeszowie, by podziwiać bogate wnętrza Sanktuarium Matki Bożej Łaskawej. W środę gęsta mgła nie pozwalała nam uwierzyć w powodzenie wyprawy na Śnieżkę, lecz wszelkie wątpliwości rozwiały piękne widoki, poprawiająca się z każdą minutą pogoda i odpoczynek na najwyższym szczycie Sudetów. W czwartek, całkowicie wypoczęci, wybraliśmy się do Huty Szkła „Julia” w Piechowicach. Później zachwycaliśmy się Wodospadem Kamieńczyka. Następnym punktem naszej wyprawy było zdobycie Zamku Chojnik. W piątek, już bez przewodnika, odwiedziliśmy schronisko „Strzecha Akademicka” i  schronisko „Samotnia”, które leży w zachwycającym Kotle Małego Stawu. Po południu część z nas szukała wrażeń na torze saneczkowym, a reszta zajadała się przepysznymi lodami. Wieczorem oglądaliśmy przygotowane skecze i wspominałyśmy miniony rok z Księdzem Jakubem jako naszym opiekunem. Sobota była dniem relaksu w Termach Cieplickich. Pożywny obiad, słuchanie naszej płyty i kultowa bajka sprawiły, że droga powrotna była bardzo przyjemna. /KM/ ZDJĘCIA