Serduszka dla Poloni Anglii: Scarborough, York, Hull

Serduszka dla Poloni Anglii: Scarborough, York, Hull

Kolejny weekend, kolejny wyjazd za granicę z „Serduszkami”. Tym razem wybrałyśmy się do Anglii, by odwiedzić założyciela zespołu, Księdza Stanisława Gładysza. Zachwycone podróżą pociągiem i podekscytowane lotem samolotem dotarłyśmy do Hull, gdzie część z nas zamieszkała na plebanii, a część u polskich rodzin.
Pierwszym punktem na naszej koncertowej mapce była polska szkoła w Hull. Tam występowałyśmy w sobotę dla dzieci i wraz z Ks. Stasiem zachęcałyśmy je do śpiewu i tańca. Wieczorem, po sytym obiedzie i chwilowym odpoczynku, śpiewałyśmy na Mszy św. w kościele św. Wincentego.
Najbardziej pracowitym dniem była dla nas niedziela, ponieważ śpiewałyśmy na Mszach św. w trzech miejscowościach: Scarborough, York i Hull. W każdym z tych miejsc byłyśmy witane szerokimi uśmiechami, miłymi słowami i suto zastawionymi stołami. Dzielnie walczyłyśmy ze zmęczeniem wykorzystując przejazdy z miasta do miasta na regeneracyjne drzemki.
Ostatni dzień wyjazdu poświęciłyśmy na relaks – byłyśmy w Muzeum Transportu w Hull oraz na małych zakupach w centrum miasta. Jedną z największych poniedziałkowych atrakcji była przejażdżka piętrowym autobusem.
I tym razem podziękowaniom nie będzie końca. Dziękujemy wszystkim, którzy okazali nam wielką gościnność: parafianom w poszczególnych miejscowościach, którzy pomagali rozkładać sprzęt i dbali o nasz pobyt; kierowcom, którzy z pewnością, tak jak my, chętnie by sobie pospali podczas przejazdów samochodami oraz rodzinom, które przyjęły mniej lub bardziej niesforne „Serduszka” pod swoje dachy i otoczyły opieką. Dziękujemy Pani Oli, Panu Grzesiowi i Księdzu Jakubowi za to, że czuwają nad nami i dbają o nasz rozwój. A największe podziękowania należą się, oczywiście, Księdzu Stanisławowi, za możliwość przeżycia kolejnej przygody, przekazanie ogromnej ilości pozytywnej energii i za wielkie Serce, bez którego nie byłoby nas, „Serduszek”. /K.M./ ZDJĘCIA